Strona główna / Interpretacje / Aktualności / „Jamajka”. Recenzja konkursowego spektaklu Teatroteki
„Jamajka”. Recenzja konkursowego spektaklu Teatroteki
23/11/2022

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją spektaklu  telewizyjnego zrealizowanego przez WFDiF w ramach cyklu Teatroteka pt. „Jamajka”, który zostanie zaprezentowany w środę 23 listopada o godz. 13.30 w Teatrze Bez Sceny.

Zostałeś zaproszony przez znajomego na 70. urodziny jego dziadka. Dostajesz w rękę kamerę i „masz kręcić wszystko. Nie bierzesz jeńców”. Właśnie z takiej perspektywy stajemy się uczestnikami spektaklu telewizyjnego w reżyserii Bartosza Paducha.

Rodzinne uroczystości część z nas przyprawiają o dreszcze. Bo to przecież niekończące się gotowanie, pieczenie, sprzątanie i odpowiadanie na czasami dość krępujące pytania. W tego rodzaju sytuację zabierają nas twórcy sztuki. W idealnym, urządzonym wedle aktualnych standardów domu czeka już wcześniej zamówiony catering. Dość nerwowa pani domu (w tej roli świetna Katarzyna Kwiatkowska) pali papierosa i uczy się przepisów na danie, które zamówiła. Na wszelki wypadek, gdyby ktoś zapytał. Wraca mąż, przychodzi brat z najnowszą dziewczyną, ale wciąż brakuje dziadka. Moment oczekiwania staje się nerwową sytuacją, w której zaczynają się pojawiać rysy na wizerunku schematycznie idealnej rodziny.

Paduch prezentuje nam rodzinny obraz, który z każdą kolejną sceną zaczyna się nieoczekiwanie rozpadać. My, widzowie, jako operatorzy kamery, próbujemy być tam, gdzie dzieje się coś istotnego. Często nas wyrzucają z miejsca akcji. Szybko łapiemy kolejnych bohaterów, rozmawiamy z nimi i zaczynamy się dziwić. Fasady pękają. Szczególnym momentem nie jest szokujące dla rodziny wyznanie dziadka, który w końcu się zjawia ze swoim tajemniczym przyjacielem.

Przełomową sceną staje się jego proste pytanie, które zadaje na osobności córce: „Czy jesteś szczęśliwa?”. Ono wywołuje lawinę i daje nam możliwość obserwacji przemiany głównej bohaterki czy wręcz uczestnictwa w niej. Kobieta jest dyrektorką szkoły, niezwykle surową, wymagającą i próbującą za wszelką cenę dbać o poprawny wizerunek rodziny i samej siebie. Jednak ile spraw, emocji i żalu można zamieść pod dywan? Paduch w spektaklu telewizyjnym zadaje nam to pytanie. Nie dajcie się zwieść niby prostemu obrazkowi rodzinnych przepychanek.

Agnieszka Niewdana

Tekst pochodzi z Gazety Festiwalowej nr 3 XXI INTERPRETACJI

Kategoria: Aktualności

Zobacz również: