"Gardenia"
15/10/2018
Na tegorocznym Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje” po długiej przerwie powracają reżyserzy spektakli telewizyjnych. Do konkursu zaprosiliśmy piątkę z nich – wszyscy są związani z projektem o nazwie Teatroteka, który realizowany jest od kilku lat przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Celem projektu jest, aby debiutujący w telewizji reżyserzy mogli tworzyć przedstawienia oparte na tekstach najnowszej polskiej dramaturgii. Jest to więc przedsięwzięcie, które w wyjątkowy sposób promuje młodą twórczość reżyserską i dramatopisarską. Na cykl składa się już blisko 40 spektakli, z których duża część nie miała jeszcze telewizyjnej prezentacji. Niektóre zyskały jednak uznanie, jak np. „Walizka” Małgorzaty SikorskiejMiszczuk w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego, która zdobyła Grand Prix Festiwalu Dwa Teatry w Sopocie w 2015 roku. W Katowicach zobaczymy następujące przedstawienia: „Porwać się na życie” Roberta Urbańskiego w reżyserii Michała Szcześniaka, „Cicha noc” Amanity Muskarii w reżyserii Pawła Paszty, „Spalenie Joanny” Magdaleny Miecznickiej w reżyserii Agaty Baumgart, „Gardenia” Elżbiety Chowaniec w reżyserii Wojciecha Urbańskiego oraz „Słabi” Magdaleny Drab w reżyserii Arkadiusza Biedrzyckiego.
Mamy zatem wśród biorących udział w konkursie reżyserów takich, którzy zajmują się przede wszystkim teatrem (Paszta, Urbański, Baumgart) i osiągnęli już w tej dziedzinie pierwsze sukcesy, jak również takich, którzy posiadają doświadczenia filmowe (Szcześniak, Biedrzycki). Wszyscy urodzili się po roku 1980. Czy coś łączy ich spektakle? Na pewno myślenie o widowisku telewizyjnym jako osobnej formie artystycznej. Ich prace nie są teatrem telewizji, który udaje kameralny, niskobudżetowy film. Ale nie są też przedstawieniami teatralnymi, zrobionymi pod kamery.
Twórcy zdają sobie sprawę, że materiał literacki, który otrzymali do realizacji, wymagał w każdym przypadku odrębnych środków, uruchomienia wyobraźni, która pozwoli widzom wejść w świat przedstawiony. Można rzecz jasna w części prezentowanych spektakli doszukiwać się zbliżonych tematów – na pewno jednym z nich jest historia, z którą w taki lub inny sposób zmagają się bohaterowie „Cichej nocy”, „Spalenia Joanny” czy „Gardenii”. W tych zmaganiach odbija się zresztą współczesna rzeczywistość. Są też konkursowe przedstawienia próbą spojrzenia na własne pokolenie z jego osobistymi problemami.
Najważniejsze jednak jest to, że spektakle pokazują indywidualne talenty reżyserów, ich wrażliwości, sposoby myślenia. Miarą sukcesu wszystkich konkursowych przedstawień jest udział w nich świetnych aktorów, którzy stworzyli znakomite role, by wymienić tylko: Agatę Kuleszę i Andrzeja Mastalerza w „Porwać się na życie”, Jadwigę Jankowską-Cieślak w „Spaleniu Joanny” czy Annę Januszewską i Sławomira Łozińskiego w „Cichej nocy”. Tych pięć spektakli jest niewątpliwie spotkaniem z twórczością oryginalną, wiele mówiącą o tym, jaka jest młoda, polska reżyseria A.D. 2018 i dobrze rokującą na przyszłość.
Więcej o spektaklach telewizyjnych TUTAJ
Kategoria:
Aktualności