Strona główna / Interpretacje / Aktualności / Nadzieja na nowy początek. O spektaklu „Krum” Krzysztofa Warlikowskiego
Nadzieja na nowy początek. O spektaklu „Krum” Krzysztofa Warlikowskiego
17/11/2018

„Krum” w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego został zrealizowany we współpracy Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie z Teatrem Rozmaitości w Warszawie (który zmienił nazwę na TR Warszawa). Prapremiera sztuki odbyła się w 2004 roku. Trzy lata później zarejestrowano spektakl i wydano go na płycie DVD. Nagranie zrealizowane zostało z udziałem publiczności na deskach TR Warszawa.

Krzysztof Warlikowski, jeden z najważniejszych współczesnych europejskich reżyserów teatralnych, sięgnął po tekst izraelskiego dramatopisarza Hanocha Levina. Spektakl bardzo szybko został uznany za najbardziej dojrzałe (do 2005 roku) dzieło reżysera, był też zaliczany do klasyki nowego polskiego teatru. „Krum” opowiada o mężczyźnie powracającym do ojczystego kraju po latach spędzonych za granicą. Nie jest to powrót szczęśliwy, już na samym początku bohater wita swoją matkę słowami: „Nie udało mi się za granicą. Nie jestem bogaty. Nie jestem szczęśliwy”.

Ma nadzieję na nowy początek, lepsze życie, zastaje jednak swoje miasto, swoich przyjaciół i znajomych w pewnego rodzaju letargu. Stara się być uczestnikiem rodzinnych i społecznych wydarzeń, cyklicznie toczących się wokół ślubów, pogrzebów i narodzin, ale tak naprawdę wydaje się być tylko ich obserwatorem, przeżywa wszystko za pośrednictwem innych. „Krum” to opowieść o skomplikowanych i trudnych relacjach międzyludzkich, o apatii, banalności życia. To także historia niemocy twórczej pisarza i kryzysu syna. Wszystko to kręci się wokół śmierci, głównie, ale nie tylko, tej najtrudniejszej – śmierci matki.

Warlikowski stworzył przedstawienie depresyjne, mroczne, z elementami groteski i tragikomedii, wnikające w egzystencjalizm ludzki, przenikliwie opisujące kondycję współczesnego człowieka. Spektakl ma bardzo powolny rytm, momentami korzysta z estetyki oniryzmu. Reżyser operuje również środkami filmowymi – nad sceną zawieszony jest ekran, na którym wyświetlane są hasła klucze, dzielące przedstawienie na części, pojawiają się też na nim ujęcia Tel Awiwu, a momentami zbliżenia postaci.

Jest to też popis gry aktorskiej na najwyższym poziomie. Zapadają w pamięć Jacek Poniedziałek w tytułowej roli i Stanisława Celińska jako matka Kruma. To ciąg dalszy ich wspólnej pracy, aktorzy spotkali się już wcześniej, grając również matkę i syna, w „Hamlecie” reżyserowanym przez Warlikowskiego w 1999 roku. Zresztą „Krum” kontynuuje tematy poruszone w adaptacji dzieła Szekspira. Kolejne niezwykłe role, momentami przerysowane, ale jednocześnie bardzo prawdziwe i wzruszające wykreowali: Maja Ostaszewska, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Anna Radwan-Gancarczyk, Redbad Klynstra, Marek Kalita i Danuta Stenka.

Ekipa „Kruma” zjechała z nim niemal cały świat. Przedstawienie pokazywane było m.in. na scenach w Berlinie, Palermo, Awinionie, Bordeaux, Lizbonie, Nowym Jorku i Tel Awiwie. Reżyser otrzymał za spektakl nagrodę OBIE 2008, przyznawaną przez tygodnik „Village Voice”, oraz Nagrodę im. Meyerholda, prestiżowe rosyjskie wyróżnienie teatralne.

Agata Rudzińska
Teskt pochodzi z „Gazety Festiwalowej” nr 5

Sobota, 17 listopada 2018 roku, Teatr Bez Sceny Andrzeja Dopierały, ul. 3-go maja 11, godz. 16

Kategoria: Aktualności

Zobacz również: