Strona główna / Interpretacje / Aktualności / Polaków rozmowy o niczym. O konkursowym spektaklu tv „Cicha noc”
Polaków rozmowy o niczym. O konkursowym spektaklu tv „Cicha noc”
15/11/2018 Agata Rudzińska

Amanita Muskaria – czyli duet sióstr – po raz kolejny zaprasza widza do rodzinnego stołu. Poprzednia sztuka autorstwa Moniki i Gabrieli Muskały – „Daily Soup” – to opis codzienności polskiej rodziny. Codzienności skoncentrowanej wokół posiłków i telewizji, z nieustającymi kłótniami w tle. Dramat opowiada o rutynie, dniach, które w zasadzie nie różnią się od siebie.

Ich najnowsza sztuka – „Cicha noc” – rozgrywa się w czasie dla Polaków szczególnym – podczas Wigilii. W dniu, który wielu ocenia jako wyjątkowy, a jednak, jak udowadniają autorki, który jest wygrany według schematycznego scenariusza znanego większości rodaków. Bohaterowie „Cichej nocy” to, podobnie jak w poprzedniej sztuce autorek, kilkupokoleniowa rodzina. Jest matka (grana przez Sławomirę Łozińską), która przygotowuje wszystko sama, według przepisu swojej babci, która „niczego od nikogo nie wymaga”, chce tylko, by rodzina spotkała się w święta.

Jest i ojciec (w tej roli Dariusz Siastacz), który (tradycyjnie) zajmuje się zabijaniem karpia, ale nie wie, gdzie leży młotek, i nie pamięta, gdzie są lampki na choinkę. Wszystko i wszyscy tutaj wydają się „statystyczni”, nawet ekscentryczna ciotka, przekonująco grana przez Annę Januszewską, to postać, w której większość z widzów odnajdzie cechy znane z „indywidualności” w gronie swojej rodziny. Najmłodsze pokolenie – dzieci gospodarzy – jest tylko wspomniane – oczywiście nie bez wyrzutu – przez matkę. Część pracuje w Wielkiej Brytanii, część woli spędzać święta na Bali.

Między innymi dzięki sugestywnie wykreowanym postaciom spektakl w reżyserii Pawła Paszty to jednocześnie smutny i zabawny obraz polskiej przeciętnej rodziny. Takiej, w której każdy ma coś do powiedzenia, a jednocześnie nie ma zamiaru nikogo słuchać. Którą każdy widz zna bardzo dobrze. Niepodważalnym walorem dramatu jest umiejętność autorek do wyłapywania dowcipu słownego, do wiernego odtwarzania utartych powiedzeń, zdań. Przy okazji wywiadu dotyczącego „Daily Soup” Gabriela Muskała mówiła: „Wiele osób, które czytały naszą drugą sztukę, odnajduje w niej swoją rodzinę: Jak to zrobiłyście, to jest przecież o moich rodzicach?! albo Moja matka monologuje w ten sam sposób[1].

W „Cichej nocy” jest podobnie. Któż w życiu nie doświadczył trudnych rozmów przy wigilijnym stole? W mentalności polskiej chyba wręcz leży potrzeba, by akurat w ten wieczór poruszyć wszystkie możliwe kontrowersyjne czy bolesne tematy, wyciągnąć konflikty z przeszłości, rozdrapać stare rany. Taka właśnie jest Wigilia u bohaterów spektaklu. Wszystko przedstawione jest, wydawałoby się, stereotypowo, a jednak bardzo prawdziwie. Słuchając rozmów przy wigilijnym stole, mamy wrażenie, że oto powstaje autoportret Polaków, autoportret bardzo smutny, głęboko zakorzeniony w martyrologii. Dla Polaków ważna jest pamięć, ciągle obecne są żale z przeszłości, niemożliwe do przepracowania traumy. A jednocześnie rodzina przerzuca się zdaniami, które wszyscy już słyszeli albo przeczytali w Internecie.

Pojawiają się opinie na niemalże każdy temat (m.in. wegetarianizm, ochrona życia poczętego, polityka, historia, Wołyń, Katyń, wrak samolotu, Żydzi, tęcza), wypowiadane tonem ekspertów, niewnoszące nic do rozmowy. Rozmowy, czy raczej żonglowania słowami kluczami, wypowiadanymi często bez głębszej refleksji. Tutaj nikt nikogo nie słucha. Cytaty z Czesława Miłosza („Innego końca świata nie będzie”) pojawiają się niemalże równocześnie z „jedz, bo wystygnie”, „to może ja chlebka dokroję”. Brzmi znajomo? Ta cicha z pozoru noc bardzo dużo i głośno o nas mówi, a „nocne Polaków rozmowy” nabierają nowego znaczenia…

Agata Rudzińska
Tekst pochodzi z „Gazety na Interpretacje” nr 4

[1] http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,4227683.html?disableRedirects=true [dostęp: 16.09.2018].

Czwartek, 15 listopada 2018 roku, Wydział Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego, Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, ul. św. Pawła 3, godz. 12.25.

Kategoria: Aktualności

Zobacz również: